Ale się wkręciłam coś z niczego - papierowa wiklina. Nagle każda gazeta ma dla mnie wartość, wszystko można przerobić. Rzeczy są bardzo wytrzymałe a dodatkowo pomalowane lakierem akrylowym.
Uwaga zaraźliwe! Zarażam małych i dużych i mam z tego radość!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz